Dzisiaj trochę o piosenkach dla najmłodszych grup. Sprawdzą sie szczególnie na początku roku - we wrześniu zazwyczaj jest tylko płacz, wszystkie chcą do mamy ;-) mi w zeszlym roku te piosenki się sprawdziły i dzieciom bardzo się podobały ;-)
Oto mój number one! ;-) do tego przydałaby sie pacynka jakaś. Nie musi być super hiper, nawet używane się sprawdzą.
Inną fajną piosenką jest ta. Najpierw wyjaśniamy dzieciom słowa, które tu się pojawiają, uczymy gestów. Potem spiewamy ;-)
No i jeszcze jedna. Liczymy, skaczemy... filozofii nie ma :)
Dzisiaj o trochę o jesieni... mojej ulubionej porze roku. Lubie gdy świeci słonce, ale nie ma juz upałów... i lubie rześkie poranki i kolorowe liście na drzewach. I z tej okazji przygotowałam kilka propozycji zabaw. Rozsypujemy na podłodze kolorowe liście. Prosimy dzieci, aby wybraly sobie po jednym. Siadamy w kółeczku. możemy w ten sposób powtórzyć kolory, liczby (mówimy dzieciom, aby podniosły ręce z liscmi w kolorze red - liczymy ile ich jest itp.) oraz trochę się poruszać ;-) A mianowicie: dzieci wstają, a my mówimy im "yellow leaves - clap your hands, please!", "red leaves - jump!" itp. Na początku warto pokazywać kolory, o których wspominamy. Później można robić juz bez pokazywania.
Liście wkładają dzieci do woreczka, siadają w kółku a my wyciągamy flashcards (można je pobrać tutaj). Ćwiczymy kilka razy słowa (o wprowadzaniu słownictwa napiszę później). I przechodzimy do innych zabaw: MEMORY: wersja kasztankowa, zasady jak przy zwykłej grze. (do pobrania tutaj). Z tym, że odsłonięta para już zostaje (nikt jej nie zabiera) i wspólnie powtarzamy słowo.
wybieramy po kolei po jednym dziecku. Liściem przykrywamy obrazek i odsłaniamy kawałek. Trzeba zgadnąć o co chodzi. Jeśli nie wiadomo, odsłaniamy większy kawałek obrazka.
Kto jest szybszy? Tym razem wybieramy parę - mówimy nazwę jakiego słowa - kto pierwszy dotknie (prawidłowo!) obrazka, ten lepszy ;-)
Flashcards zmieniają się w liście i... rzucamy nimi na dywan. Te, które spadną obrazkiem do dołu odsłaniamy (możemy wcześniej pobawić się w zgadywanie) i wspólnie nazywamy.
Mam nadzieję, że zabawy się podobają i zainspirują Was do skorzystania z nich lub wymyslenia własnych. Pozdrawiam ;-)
Dzisiaj parę piosenek o tematyce jesiennej ;-) Pierwsza z nich:
Bardzo fajna, choć moim zdaniem troche przydługa. Osobiście wybrałabym jedną zwrotkę lub dwie i nauczyła dzieci.
Jest świetna, według mnie! Powtarzamy przy okazji części ciała, dzieci mają przerywnik w postaci ruchu. No i robi się coraz szybciej... co dzieci uwielbiają! :)
Ta, według mnie nadawałaby sie do młodszych grup. Tylko znowu - warto skupić się na jednym aspekcie (liczby lub kolory). Chyba, ze dzieci juz je znają, ale w 3 latkach mogą pokazywać np. na paluszkach i liczyć do trzech. No i ostatnia: